Największe znaczenie dla przyszłości i rozwoju branży Car Fleet Management w Polsce w najbliższych latach będą miały rozwiązania, które pomogą w optymalizacji kosztów i wesprą mobilność flot – takie wnioski płyną z badania, jakie na zlecenie Alphabet Polska przygotował Instytut Keralla Research.
Partnerem materiału jest Alphabet

Trendy rynkowe wskazują jasno, że zarządzający polskimi flotami stawiają na szeroko definiowaną optymalizację kosztu obsługi flot w relacji do całokształtu kosztów administracyjnych firmy. Z tego względu szczególnego znaczenia nabierają też praktyczne usługi dodane, które wspierają tzw. smart moving.
„Mądra i oszczędna mobilność to według naszego badania główny trend, który będzie wyznaczał w najbliższych latach kierunek decyzji podejmowanych w przedsiębiorstwach dysponujących pojazdami firmowymi. Warto zaznaczyć, że wspomniane smart moving wcale nie oznacza chęci rezygnacji z pojazdów firmowych, jest raczej uzupeł‑nieniem rozwiązań w obszarze mobilności w postaci choćby systemu współużytkowania samochodów osobowych czy usług telematycznych” – mówi Michał Chudzik, dyrektor departamentu sprzedaży i marketingu w Alphabet Polska.
Przeczytaj tekst główny »
Leasing pod znakiem zmian i technologii
Finanse przedsiębiorstwa Mieczysław Woźniak PLRodzimi przedsiębiorcy relatywnie częściej niż inne firmy europejskie korzystają z tej formy finansowania inwestycji.

Samochód na spółkę
Analiza trendów rynkowych pokazuje, że największym zainteresowaniem na rynku CFM będą się cieszyć te rozwiązania, które zapewniają najwyższe zwroty z nakładów poniesionych na zakup i udostępnianie samochodów służbowych. Opiekunowie flot firmowych biorący udział w badaniu uznali, że najbardziej perspektywiczną usługą jest car sharing. Blisko 15% ankietowanych potwierdziło nawet, że korzystają z niej już w tej chwili.
„Wspólne użytkowanie pojazdów to wciąż nowość na polskim rynku. Obserwujemy coraz więcej firm, które decydują się na testowanie tego rozwiązania, przeznaczając na ten cel jeden lub kilka samochodów. Coraz częściej są to również auta z alternatywnymi napędami, wykorzystywane przez pracowników do realizacji zadań w miastach. Ponad 75% respondentów naszego badania widzi potencjał do zastosowania tej usługi w przyszłości” – wyjaśnia Michał Chudzik.
Analizując potencjał rozwoju współdzielenia samochodów, nie sposób pominąć motywacyjnej roli służbowego auta, które – zdaniem respondentów – pracownicy traktują jako jeden z najatrakcyjniejszych benefitów pozapłacowych.
Polska dołączyła do krajów europejskich z ambicjami rozwoju elektrycznej mobilności. Strategiczne planowanie w tym zakresie jest elementem niezbędnym do rozwoju rynku przyjaznych środowisku samochodów.
„Na rynku mamy najmłodsze pokolenie pracowników, dla którego samochód służbowy niekoniecznie jest synonimem mobilności i motywatorem, oraz pokolenie X przyzwyczajone do tego, że firmowe auto pełni ważną funkcję motywacyjną. W ocenie badanych car sharing nie powinien zastępować służbowych aut, lecz je uzupełnić. Respondenci wskazują, że przyszłość aut współdzielonych leży przede wszystkim w traktowaniu ich jako usługi uzupełniającej, w szczególności dedykowanej dla szeregowych pracowników, a nie jako zastępstwa dla służbowych pojazdów” – twierdzi dyrektor Chudzik.
Technologia w służbie flot
Rozwiązaniem, które już w tej chwili cieszy się dużym zainteresowaniem we flotach, jest telematyka. Ponad 42% respondentów potwierdziło, że korzystają z niej już w tej chwili, a ponad 90% widzi potencjał do jej wykorzystania w perspektywie nie dłuższej niż dwa lata.
„Usługi telematyczne są obecnie domeną głównie dużych organizacji z dobrze rozwiniętą polityką flotową, w których te rozwiązania są wykorzystywane między innymi do zarządzania flotą, mierzenia zużycia paliwa lub analizy tras i czasu pracy kierowców. Największą barierą ich rozwoju, szczególnie w mniejszych firmach z mniejszymi flotami, jest postrzeganie telemetrii głównie w kategoriach kontroli pracowników. Tymczasem lista korzyści oraz oszczędności wynikających z przemyślanego wykorzystania takich narzędzi jest ogromna. Wymiernie przyczynia się do promocji pożądanych zachowań za kierownicą, co wiąże się z redukcją kosztów utrzymania floty” – mówi Michał Chudzik.
Badania zwracają jednocześnie uwagę, że wiele firm inwestuje we własne systemy monitorowania, jak GPS‑y lub aplikacje na smartfony, co nierzadko jest pierwszym krokiem do budowania polityki flotowej w firmach.
Elektryczna mobilność
W pytaniu o skłonność do wykorzystania badanych rozwiązań w przyszłości najlepszą ocenę zebrała elektryczna mobilność, z głosami ponad 80% respondentów. Równocześnie jednak została ona oceniona najniżej pod względem perspektyw rozwoju w ciągu najbliższych lat.
„Rozbieżność pomiędzy chęciami rynku a dostępnymi możliwościami jest w przypadku elektrycznej mobilności najlepszym przykładem tego, w jaki sposób przepisy potrafią stać na drodze rozwoju. Kluczowym czynnikiem obniżającym atrakcyjność tego rozwiązania jest bowiem brak zachęt podatkowych, które choć w części amortyzowałyby wyższe koszty zakupu. Jednocześnie warto jednak zaznaczyć, że auta elektryczne są coraz chętniej wykorzystywane jako narzędzie wizerunkowe ze względu na politykę proekologiczną oraz społeczną odpowiedzialność biznesu firm”– twierdzi dyrektor Chudzik.
Polska dołączyła w ostatnim czasie do listy krajów europejskich z ambicjami rozwoju elektrycznej mobilności. Bez wątpienia strategiczne planowanie w tym zakresie stanowi element niezbędny do rozwoju rynku samochodów przyjaznych środowisku.
„Plany rządowe zawarte m.in. w ustawie o elektromobilności i paliwach alternatywnych oraz w planie rozwoju elektromobilności mają stanowić odpowiedź na powolny rozwój kosztownej infrastruktury publicznego ładowania samochodów elektrycznych. Wskazują też kierunek, w jakim powinna się ona rozwijać, żeby spełnić wymagania potencjalnych użytkowników, dotyczące między innymi lokalizacji punktów ładowania w aglomeracjach oraz wzdłuż tras szybkiego ruchu. Jednak patrząc na doświadczenia innych krajów, najistotniejszym aspektem planów rozwoju elektromobilności są właśnie wspomniane ułatwienia i zachęty dla użytkowników oraz potencjalnych dostawców energii do tych aut. Żeby za 10 lat osiągnąć poziom miliona aut elektrycznych w naszym kraju, co planuje wicepremier Morawiecki, koniecznie trzeba zrealizować wszystkie zakładane instrumenty wsparcia – poczynając od zerowej stawki VAT, przez likwidację akcyzy, dopłaty do pierwszych 100 tysięcy pojazdów, aż po bezpłatne parkingi i możliwość jazdy buspasami” – mówi Michał Chudzik.
Ze względu na wysoki koszt zakupu pojazdów elektrycznych, bez odpowiednich i długotrwałych zachęt ze strony państwa trudno będzie zapoczątkować, a następnie utrzymać rozwój elektrycznej mobilności. Pokazuje to między innymi przykład Wielkiej Brytanii, gdzie dzięki zachętom w pierwszej połowie 2017 roku użytkownicy kupili o ponad 46% pojazdów elektrycznych więcej niż rok wcześniej. Jednocześnie jednak dynamika sprzedaży hybryd typu plug‑in wyniosła zaledwie 3%. Zostało to spowodowane zmianami przepisów, które zmniejszyły korzyści podatkowe przy ich zakupie.
Plany Wielkiej Brytanii zakładają całkowitą rezygnację z rejestracji nowych pojazdów spalinowych do 2040 roku. Warto jednak w tym miejscu zaznaczyć, że szacunkowe wsparcie realizacji tego celu w postaci rządowych wydatków może wynieść w tym czasie nawet 3 miliardy funtów, czyli ponad 14 miliardów złotych.
O badaniu
Badanie trendów, jakie na zlecenie Alphabet Polska przygotował Instytut Keralla Research, zostało przeprowadzone na reprezentatywnej grupie 200 firm różnej wielkości, aktualnie korzystających z usługi CFM (74%) oraz potencjalnych klientów (26%) mających duże floty i rozważających skorzystanie z wynajmu w przyszłości. Ponad połowa respondentów będących klientami firm CFM korzysta z outsourcingu floty przynajmniej od pięciu lat.