Problem dużej absencji chorobowej w Polsce nie dotyczy tylko pracodawców oferujących nieatrakcyjną pracę za minimalne wynagrodzenie. W czym tkwi przyczyna licznych zwolnień lekarskich i jak im przeciwdziałać?
W 2018 roku w Rejestrze Zaświadczeń Lekarskich zarejestrowano ponad 21 milionów dokumentów ewidencjonujących czasową niezdolność do pracy z powodu choroby, na łączną liczbę ponad 277 milionów dni. W porównaniu z rokiem 2017 nastąpił wzrost liczby zaświadczeń lekarskich o 0,5% i spadek dni absencji chorobowej o 1,4%. Przeciętna długość zwolnienia lekarskiego wyniosła 13 dni. Z kolei wydatki na zasiłki chorobowe w pierwszym kwartale 2019 roku sięgnęły 5,1 miliarda złotych. To wzrost o 7% do analogicznego okresu w roku poprzednim. Fundusz Ubezpieczeń Społecznych sfinansował zasiłki w kwocie ponad 3 miliardów złotych (wzrost o 2,7%); natomiast pracodawcy i FGŚP na wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy z powodu choroby wydali około 2 miliardów złotych (wzrost o ponad 14%).
Odkrywaj jeszcze więcej i częściej. Kupując prenumeratę, gwarantujesz sobie dostęp do solidnej dawki harvardzkiej wiedzy. Miej pewność, że nic cię nie ominie.
Co wpływa na skalę zwolnień chorobowych
Z danych firmy doradczej Conperio, zajmującej się analizą absencji chorobowych, wynika, że im większa organizacja, tym wyższy poziom absencji, bo pracownicy częściej czują się anonimowi i nie identyfikują się z pracodawcą. Duża anonimowość jest wrogiem zaangażowania, dlatego w mniejszych firmach pracownicy przejawiają społeczną solidarność. Wiedzą, że jeżeli skorzystają ze zwolnienia lekarskiego, ktoś inny – kogo pewnie dobrze znają – będzie musiał wykonać ich pracę.
Ze swoim pracodawcą nie identyfikują się zwłaszcza pracownicy nisko wykwalifikowani na stanowiskach liniowych. To oni najczęściej są przeświadczeni, że ich nieobecność nie ma większego wpływu na przedsiębiorstwo. Trend ten odwraca się wraz ze wzrostem kompetencji. Pracownicy umysłowi i administracyjni mniej chętnie korzystają ze zwolnień lekarskich – z reguły około 1%. Przyczyną absencji przedstawicieli tej grupy jest dopiero chęć zmiany pracodawcy lub zapowiedziane ruchy kadrowe. Wśród tej grupy można częściej zaobserwować zjawisko prezenteizmu (obecności w pracy, która charakteryzuje się niską efektywnością spowodowaną np. chorobą).
Poziom absencji wynika w znacznym stopniu z uwarunkowań biznesowych organizacji. Przykładem może być duży zakład z branży motoryzacyjnej, w którym pracownicy wykonują żmudne, powtarzalne zadania. Zakład boryka się z dwucyfrową absencją, mimo że jest największym pracodawcą w okolicy i oferuje przy tym bardzo dobre warunki zatrudnienia. To właśnie – paradoksalnie – obraca się na niekorzyść firmy. Zatrudnieni nadużywają zwolnień chorobowych, bo wiedzą, że pracodawca nie wyciągnie konsekwencji, gdyż brakuje mu rąk do pracy.
Drugim ważnym powodem nieobecności, jak wynika z analiz Conperio, jest brak kompetencji zarządczych liderów i menedżerów liniowych. Ci nie potrafią świadomie zarządzać nieobecnościami. Obarczają natomiast tym zadaniem dział personalny, od którego oczekują szybkiego rozwiązania problemu. W efekcie pozostali, przeciążeni już, pracownicy zaczynają chorować.
Różne grupy, różne absencje
Ze zwolnień chorobowych korzystają częściej kobiety niż mężczyźni. Ich zwolnienia są jednak krótsze niż zwolnienia chorobowe mężczyzn. Prawdopodobnie kobiety większą wagę przywiązują do swojego zdrowia. Mężczyźni, co prawda, rzadziej korzystają ze zwolnień, ale ich nieobecności są dłuższe. Przyczyną może być fakt, że mniej o siebie dbają, doprowadzając organizm do stanu, który wymaga dłuższego czasu na rekonwalescencję. Conperio podaje, że w 2018 roku najwyższy odsetek – 28,6% dnia absencji chorobowej – odnotowano w grupie wiekowej 30–39 lat. Dla kobiet w tym przedziale wiekowym odsetek ten wynosi 32,9%. Natomiast nieobecność mężczyzn z tytułu L4 rośnie wraz z wiekiem i najwyższy poziom (23,1%) osiąga dla grupy 50–59 lat.
Stałe zwiększanie efektywności osobistej to jedna z kluczowych umiejętności menedżerskich. »
Chorzy zawodowi
Conperio wskazuje na trzy typy absencji chorobowych. Pierwszy to tzw. naturalna absencja, czyli nieobecność uzasadniona wynikająca z ciąży, przeziębienia, grypy czy wypadku. Drugi typ dotyczy tzw. opcjonalnie chorych, czyli nadużywających zwolnień lekarskich osób, które z reguły świetnie wiedzą, u którego lekarza najłatwiej otrzymać zwolnienie.
Mamy też słynnych „chorych zawodowych” – to osoby, które zatrudniają się po to, aby natychmiast zachorować. Jeden z przedstawicieli Conperio dwukrotnie spotkał się z mężczyzną poruszającym się na wózku inwalidzkim, który bez ogródek powiedział, że na zwolnieniu będzie przebywał tak długo, jak to możliwe. Jego sposób „na życie zawodowe” wygląda następująco: sześć miesięcy pracuje wzorowo, następnie bierze zwolnienie lekarskie na 182 dni, w trakcie zwolnienia podejmuje też próby, aby zmienić kod choroby, jeśli mu się to uda, zwolnienie trwa jeszcze dłużej. „Chorym zawodowym” najczęściej ułatwiają życie lekarze psychiatrzy i ortopedzi, czyli specjaliści, u których najłatwiej symulować jakieś dolegliwości. Poza tym lekarze bez oporów wystawiają L4, ponieważ nie ponoszą z tego tytułu żadnych konsekwencji. Nikt ich przecież specjalnie nie kontroluje (czasem robi to przedstawiciel ZUS), a jeśli już do tego dochodzi, jedyną konsekwencją jest cofnięcie zwolnienia.
Trudna walka z absencjami
Zmierzenie się z niezdolnością pracowników do pracy z powodu choroby jest nie lada wyzwaniem. Aby zrobić to skutecznie, trzeba dokładnie przeanalizować przyczyny częstych zwolnień. Na ogół wysoka absencja jest skorelowana z niskim poczuciem odpowiedzialności zatrudnionego albo złymi relacjami z przełożonym. W rozmowach z Conperio pracownicy na najniższych stanowiskach często mówią, że nie darzą sympatią przełożonych – postrzegają ich jako karierowiczów, którzy dbają tylko o własny interes, a nie o dobrostan kolegów na niższych szczeblach. W dużych zakładach ta niechęć rozciąga się na całe kierownictwo, co prowadzi do częstego uciekania „w chorobę”.
Firmy próbują zrekompensować sobie brak nieobecnych specjalistów, zatrudniając pracowników tymczasowych. To z kolei może wpłynąć na obniżenie jakości produkcji.
W związku z tym kolosalne znaczenie mają podnoszenie kompetencji miękkich kadry zarządzającej oraz szkolenia z zarządzania nieobecnościami podległych im kadr. Powszechnie stosowane procedury zarządzania absencją po prostu nie działają. Nie działają również kontrole ZUS, gdyż w ten sposób weryfikuje się zaledwie około 2% spływających zwolnień chorobowych. Kontrole sprowadzają się do zweryfikowania dokumentacji medycznej, co z kolei sprowadza się do oceny jednego lekarza przez drugiego. W ponad 90% przypadków zwolnienia są uznawane jako zasadne.
W skutecznym zmniejszaniu skali absencji nie pomaga też tzw. planowy postój zakładu. Pracownicy niechętnie wykorzystują urlopy w terminach narzuconych odgórnie, w związku z czym absencja wzrasta wtedy, kiedy powinna spadać.
Rozwiązania
Jak zatem motywować ludzi do pracy, żeby nie chcieli nadmiernie korzystać ze zwolnień chorobowych?
Przykładem udanej strategii zarządzania nieobecnościami jest firma z województwa kieleckiego, z branży automotive, zatrudniająca około 300 osób. Poziom absencji wynosi tu 1,72%. Kluczem do sukcesu okazały się krótka ścieżka decyzyjna, lokalizacja, wielkość zakładu oraz ruchome limity zwolnień lekarskich. Kadra zarządzająca odnosi osiągane wartości do miesięcy poprzednich oraz do zeszłego roku i w ten sposób ocenia, czy podjęte działania przyniosły pożądany rezultat. Ze względu na sezonowość zachorowań na grypę wskaźnik dla pierwszego i czwartego kwartału jest wyższy (w miesiącach grypowych absencja w tej firmie wzrasta nawet do 6%).
W walce z nieuzasadnionymi nieobecnościami sprzyja jawna i przejrzysta polityka wynagradzania. Firmy oferują wprawdzie rozmaite bonusy, premie, dodatkowe wynagrodzenie za nadgodziny, ale – jak wynika z doświadczenia firmy Conperio – pracownicy często nie rozumieją sposobu ich wyliczania. W konsekwencji pieniądze wydawane na motywację nie zwracają się.
Przedsiębiorstwa, które dbają o swoich pracowników i mają na uwadze ich dobrostan, oferując atrakcyjne wynagrodzenia i benefity, powinny uświadamiać ludziom, że oprócz praw mają również obowiązek rzetelnie i uczciwie pracować. Kontrolowanie zwolnień lekarskich może być w tej sytuacji jedną z form przypominania o tym. Co ciekawe, jak wynika z danych Conperio, pracownicy często doceniają takie postępowanie. Jeżeli przysłowiowy Kowalski regularnie korzysta z długich zwolnień chorobowych, a Nowak musi w konsekwencji wykonywać podwójną pracę i nie może wypracować premii za efektywność czy wziąć urlopu w wybranym terminie, motywacja i wydajność Nowaka spadają. Kontrole zwolnień chorobowych przeprowadzane przez pracodawców przywracają więc wiarę w sprawiedliwość społeczną. Są jasnym sygnałem, że pracodawca według tych samych zasad traktuje wszystkich i nie pozwala, żeby część załogi była nadmiernie obciążona pracą, podczas gdy inni nadużywają swoich praw.
Wysoki poziom absencji jest po części skutkiem funkcjonowania polskiej służby zdrowia. Pracownicy często przebywają na zwolnieniach lekarskich z powodu złych diagnoz; miesiącami czekają na konieczne badania, a latami na zabiegi. Tymczasem wielu chorobom można by skutecznie zapobiegać, gdyby chorzy byli kierowani do specjalistów i bezzwłocznie leczeni. O fatalnej organizacji w służbie zdrowia świadczy sytuacja, w której znalazł się 24‑letni pracownik fizyczny. Zerwał więzadła w kolanie i dostał 180‑dniowe zwolnienie chorobowe, ponieważ nie był w stanie wykonywać swojej pracy, a na zabieg musiał czekać sześć miesięcy. Inny pracownik zmaga się z zespołem cieśni nadgarstka. Na zabieg musi również czekać pół roku, po czym kolejne sześć miesięcy spędzi na rehabilitacji.
Oferowana przez pracodawcę prywatna opieka medyczna może częściowo rozwiązać tego typu problemy, ale nie wszystkie i nie wszędzie. Według specjalistów z Conperio, w małych miejscowościach pracownicy nie darzą zaufaniem prywatnej opieki medycznej – preferują wizyty u znanych od lat lekarzy. W przypadku niektórych chorób nie stać ich też na zakup leków. Niektóre firmy korzystające z usług Conperio decydują się na finansowanie najbardziej kosztownych kuracji.
Wpływ zwolnień chorobowych na biznes
Zwolnienia lekarskie przyczyniają się do strat finansowych. Firmy często próbują zrekompensować sobie brak nieobecnych specjalistów, zatrudniając pracowników tymczasowych. To z kolei może wpłynąć na obniżenie jakości produkcji (nowo zatrudnieni pracownicy muszą wdrożyć się w obowiązki), ale też na wzrost cen produktów – im wyższy koszt ich wytworzenia, tym wyższa cena. Oddziałuje to również na pozycję konkurencyjną. Duża skala zwolnień chorobowych generuje również koszty społeczne. W rozmowach z Conperio pracownicy często skarżą się, że pracodawca daje ciche przyzwolenie na nadużywanie zwolnień chorobowych, nie wyciągając w stosunku do nieuczciwych osób konsekwencji.
Wysoki poziom absencji chorobowych (zwłaszcza wśród „chorych zawodowych”) psuje morale w zespole, negatywnie wpływa na jakość produktu, zwiększa koszty firmy i obciąża zdrowie innych pracowników. Aby temu przeciwdziałać, pracodawcy powinni świadomie wykryć przyczyny nadmiernego wykorzystywania zwolnień i podjąć kompleksowe działania prewencyjne oraz wzmocnić zaangażowanie personelu na każdym szczeblu struktury organizacyjnej firmy.
Przeczytaj pozostałe artykuły raportu »
Szlachetne m-zdrowie
Zarządzanie sobą | Zdrowie, Zarządzanie sobą Paweł RabanNowe technologie i cyfryzacja radykalnie zmieniają rynek usług medycznych, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni. Ujmując temat kolokwialnie: baba nie przychodzi już do lekarza, tylko wyciąga z kieszeni smartfon.

Przez dobrostan do celu – czyli o zdrowiu pracownika inaczej
Rozwój pracowników, Zdrowie Robert Jurgawka PLUSP Zdrowie jest liderem na polskim rynku produktów i leków bez recepty, które są obecne w większości polskich domów. Firma, kierując się ideami swojego założyciela, w centrum działań stawia zdrowie człowieka.

Zdrowy pracownik, silna firma
Zarządzanie firmą, Rozwój pracowników Joanna Koprowska PLZdrowie pracowników, również tych starzejących się, może wkrótce zaważyć na sukcesie firm. Dlatego w interesie pracodawcy leży dużo szersza opieka, daleko wychodząca poza działania z obszaru budowania marki pracodawcy.

Jak zapobiegać dolegliwościom bólowym
Zdrowie, Zarządzanie zasobami ludzkimi Piotr Soszyński PLBól to obok stresu najczęstszy problem zdrowotny, z którym borykają się polscy pracownicy wszystkich szczebli we wszystkich sektorach gospodarki. Jak sobie z nim radzić w pracy?

Efektywne zarządzanie zdrowiem pracowników
Zdrowie, Zarządzanie zasobami ludzkimi Anna Malczewska PLSITECH, spółka specjalizująca się w konstrukcji oraz produkcji metalowych stelaży i gotowych foteli do samochodów, od lat z sukcesem zarządza zdrowiem pracowników w ramach swojej polityki personalnej.

Zmieniamy nawyki pracowników
Zdrowie, Praca Emilia Strzelecka PL, Jacek Rafało PLSzacuje się, że na wypalenie zawodowe cierpi 25% Polaków. Zmagający się z nim ludzie są mniej efektywni i odporni na stres, za to bardziej podatni na choroby, co skutkuje większą absencją.
