Technologie mobilne na naszych oczach rewolucjonizują rzeczywistość. Są najbliższym i przez to często najwygodniejszym dla użytkowników interfejsem do cyfrowego świata. Chociaż większość przedsiębiorstw w Polsce wykorzystuje je do bieżącej działalności, tylko połowa zabezpiecza się przed atakami hakerskimi na urządzenia przenośne – wynika z badania KPMG Bezpieczeństwo technologii mobilnych.
Skala zagrożenia jest duża, bo aż 65% firm w Polsce wykorzystuje urządzenia mobilne w codziennej pracy. Blisko połowa uzyskuje dzięki nim dostęp do firmowej poczty elektronicznej lub kalendarza, tylko co piąta realizuje dzięki aplikacjom mobilnym część procesów biznesowych. Najczęściej próba radzenia sobie z problemem polega na zakazach. W większości organizacji (76% wskazań) pracownicy nie mogą przetwarzać danych firmowych na prywatnych urządzeniach, zezwala na to tylko 13% firm. Pozostałe (11%) wdrożyły politykę BYOD (Bring Your Own Device). Okazuje się, że im mniejsze przedsiębiorstwo ma przychody, tym częściej zezwala na przetwarzanie danych firmowych na prywatnym sprzęcie.
Sprzedawaj więcej, dostosowując sprzedaż do nowych zwyczajów kupujących »
Choć większa część badanych deklaruje, że dba o bezpieczeństwo urządzeń mobilnych, to aż 57% z nich uważa, że włamania do ich technologicznej infrastruktury nie stanowią istotnego ryzyka, a 4% całkowicie ignoruje takie zagrożenia. Z kolei 30% ankietowanych aktywność w tym obszarze ogranicza wyłącznie do zdefiniowania zasad korzystania z technologii mobilnych w formie zapisów w wewnętrznej polityce oraz procedurach bezpieczeństwa i na tym sprawa się kończy.
Jakie rodzaje zabezpieczeń przed hakerami stosują firmy? Aż 7 na 10 ankietowanych wymusza uwierzytelnianie osoby, która chce uzyskać do niego dostęp, ponad 60% umożliwia instalowanie jedynie zatwierdzonych aplikacji (zobacz ramkę Zabezpieczenia urządzeń mobilnych). Poza tym z badania wynika, że niewiele firm podchodzi do zarządzania bezpieczeństwem kompleksowo. Jedynie co szósta wdrożyła rozwiązanie Mobile Device Management. Tymczasem w przypadku dużych organizacji efektywne zarządzanie bezpieczeństwem technologii mobilnych bez scentralizowanego systemu jest praktycznie niemożliwe lub bardzo nieefektywne kosztowo.
Zabezpieczenia urządzeń mobilnych (w %)

Respondenci biorący udział w badaniu wskazali, że głównym zagrożeniem są pojedynczy hakerzy i zorganizowane grupy przestępcze. Mniej groźni są niezadowoleni lub podkupieni pracownicy oraz cyberterroryści i haktywiści. Niestety, co dziesiąta firma nie jest w stanie określić, gdzie leży w jej przypadku największe ryzyko. Ten brak wiedzy z reguły dotyczy przedsiębiorstw, które nie mają osoby formalnie odpowiedzialnej za cyberochronę.
Generalnie w cyberświecie największe szkody może spowodować złośliwe oprogramowanie szpiegujące oraz szyfrujące dane (ransomware). Równie groźny jest phishing oraz ataki na sieci bezprzewodowe. Najmniejsze ryzyko dotyczy urządzeń mobilnych. Nic więc dziwnego, że tylko połowa się przed takim atakiem chroni.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Biznes w dobie digitalizacji »