Rewolucja big data bez wątpienia zatacza coraz szersze kręgi i wpływa na funkcjonowanie coraz większej liczby organizacji.
Znane są przykłady firm finansowych, które zastępują analityków maszynami zbudowanymi z wykorzystaniem najnowocześniejszych technologii. Warto jednak zauważyć, że automatyzacji najszybciej ulegają zadania powtarzalne lub opierające się na konkretnych schematach. W przypadku organizacji medialnej zastąpienie pracy dziennikarza, zwłaszcza tej części jego zadań wymagających logicznej oceny i kreatywności, nie jest możliwe.
Ten tekst jest komentarzem eksperta. Przeczytaj tekst główny »
Rzetelne media opierają swoją działalność na zaufaniu. Czytelnicy oczekują od profesjonalnych dziennikarzy weryfikacji publikowanych treści. Dziennikarze pełnią bardzo istotną rolę, odsiewając ziarno od plew. Komputery, choć mają zdolność analizowania i wyciągania wniosków z przeczytanego tekstu, nie są w stanie go realnie zrozumieć. Oczywiście algorytm może brać pod uwagę jakość konkretnego źródła, jednak w takiej sytuacji zamieni się jedynie w maszynę do przeszukiwania istniejących zasobów internetu. Komputery nie będą w stanie informować o rzeczach nowych i unikalnych – co leży właśnie w zakresie obowiązków profesjonalnego dziennikarza.
Jeśli człowiek nie będzie weryfikował informacji, redakcja całkowicie straci wiarygodność. Nie bez powodu coraz częściej mówi się o rosnącym znaczeniu nieprawdziwych informacji, tzw. fake news. Wielu użytkowników internetu bezkrytycznie przyjmuje wszystko, co widzi w mediach społecznościowych. Jednym ze skutków takiej postawy jest ruch sprzeciwiający się szczepieniom, który spowodował, że w Stanach Zjednoczonych rozpowszechnia się odra, która do niedawna była chorobą w zasadzie zapomnianą. Prężnie działa także Towarzystwo Płaskiej Ziemi, które z niesłabnącym entuzjazmem kwestionuje dokonania Kopernika i innych badaczy kosmosu. Na ile automat byłby w stanie odróżnić fałszywe wiadomości od prawdziwych? Nawet jeśli istniałaby aktualizowana lista mało wiarygodnych źródeł informacji, ludzie, którzy je tworzą, zawsze będą sprytniejsi.
Zastąpienie pracy dziennikarza, zwłaszcza zadań wymagających logicznej oceny i kreatywności, nie jest możliwe.
Celem organizacji medialnej nie powinno być jedynie zarabianie pieniędzy dla właścicieli. Media pełnią bardzo istotną rolę kontrolną w społeczeństwie, szczególnie w kontekście władzy. To właśnie praca dziennikarzy śledczych i reportażystów często pozwala stawić czoła poważnym problemom społecznym. To dziennikarze stoją za ujawnieniem wielu nadużyć oraz wypowiadają się w imieniu najsłabszych. Na ile maszyna zwróciłaby uwagę na dramat maltretowanej kobiety? Albo krzywdzonych dzieci w ośrodkach opiekuńczych? Najprawdopodobniej wcale, gdyż te historie nijak by się miały do potencjału plotek o celebrytach. Na ile maszyna byłaby w stanie przeprowadzić śledztwo na temat konkretnej firmy, która może być piramidą finansową? Dla maszyn to niewykonalne zadanie.
Nie można zapominać również o tym, że dziennikarstwo to kreatywność. Słabością dziennikarstwa opartego na danych paradoksalnie jest fakt, że korzysta wyłącznie z istniejących danych. Oczywiście informacje bazujące na statystyce oraz danych liczbowych są interesujące, nie powinny jednak stanowić trzonu redakcyjnego. Sednem pracy dziennikarza jest wyszukiwanie interesujących, nieoczywistych powiązań między faktami, które później zostaną zweryfikowane i zaprezentowane. Praktyka pokazuje, że wydawca jest w stanie ocenić na podstawie trendów historycznych preferencje czytelników, ale jest to wyjątkowo trudne zadanie. Redakcje ryzykują i publikują różne materiały. Natomiast maszyna nie byłaby skłonna do ryzyka i z tego względu popadłaby we wtórność.
Cyfryzacji nie ulegnie również styl wypowiedzi pisemnej, który jest cechą indywidualną każdego autora. Teksty dziennikarskie oprócz walorów informacyjnych powinny dostarczać nam również przyjemności podczas lektury. Najlepszym na to dowodem są zbiory reportaży znanych dziennikarzy. Ze względu na obecny etap rozwoju komputerów dziennikarstwo jest zawodem, który nie może ulec cyfryzacji. Wspomaganie pracy narzędziami cyfrowymi jest jedną z najważniejszych rewolucji i jako takie powinno być rozwijane. Jednak przekonanie, że każdego pracownika może zastąpić maszyna, jest zarówno złudne, jak i niebezpieczne.
Przeczytaj drugi komentarz »
Leszek Stypułkowski: warto budować kompetencje w zakresie cyfrowego dziennikarstwa
Sztuczna inteligencja, Zwalnianie pracowników Leszek Stypułkowski PLNowoczesne technologie wymuszają konieczność zredefiniowania zakresu prac wykonywanych przez reprezentantów tradycyjnych zawodów.
