Nowe technologie leżą u podstaw moich doświadczeń zawodowych, dlatego spróbuję przez ten pryzmat ocenić wybór strategii firmy Lasota & Co i doradzić jej prezesowi, co powinien zrobić przed podjęciem decyzji.
Steve Jobs powiedział kiedyś, że należy iść tam, gdzie krążek leci, a nie tam, gdzie jest. Prezes powinien myśleć długofalowo, co ogranicza jego strategiczne wybory. Globalnym trendem w energetyce jest pozyskiwanie energii z tzw. czystych źródeł, więc pomysły, które wiążą się z intensyfikacją eksportu kotłów węglowych, nie wydają się najlepszym wyborem. Co prawda są dziś jeszcze miejsca, w których korzystanie z „czarnego paliwa” nie wiąże się z żadnymi restrykcjami, ale jutro sytuacja może się zmienić i firma ponownie będzie musiała się zmierzyć z tym samym problemem.
To jest komentarz eksperta. Przeczytaj tekst główny »
Ekspansja czy ekologia
Zarządzanie przedsiębiorstwem, Studium przypadku Lidia Zakrzewska PL, Agnieszka Wasilewska-Semail PLProducent kotłów węglowych traci rynek. Ograniczają go restrykcyjne regulacje unijne oraz trendy proekologiczne.

Zmiany klimatyczne doprowadziły do tego, że w opinii milionów ludzi i ustawodawców z wielu krajów przyszłość należy do energetyki odnawialnej. Poza tym firma Lasota & Co powinna wziąć pod uwagę jeszcze jeden element – odpowiedzialność za wpływ swoich wyrobów na środowisko. Nie wyklucza to doraźnych działań, które pozwolą spółce przetrwać okres zmian oraz przygotować się do realizacji strategii długoterminowej. A ta jest dla mnie oczywista – musi odnosić się do innowacyjnych produktów i rozwiązań proekologicznych, które znajdą klientów nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach wysoko rozwiniętych.
Dylemat zarządczy brzmiał: iść wąsko czy szeroko? Poszedłbym szeroko, realizując wszystkie rozwiązania, które nie szkodzą środowisku. Skupiłbym się na kotłach i gazowych, i elektrycznych, choć moim zdaniem te ostatnie rokują najlepiej. Największy koszt – tak wynika z moich doświadczeń – firma musiałaby ponieść na badania i rozwój, opracowanie rozwiązania oraz procesy produkcyjne. Jeśli chodzi o sprzedaż, zarząd powinien zaplanować dystrybucję od razu na skalę międzynarodową, ponieważ w czasach globalizacji przetrwają tylko te produkty, które w założeniu mają trafić na rynek międzynarodowy.

Dobrą strategią przetrwania może być propozycja Jana Malanowskiego, wiceprezesa odpowiedzialnego za działania operacyjne. Pomysł, aby przestawić produkcję kotłów węglowych na paliwo ekologiczne, i idąca za tym informacja, że taka zmiana nie wymaga dużych nakładów finansowych, wydaje się sensowny. Nie wywoła rewolucji w dziale produkcyjnym, nie wymaga specjalnych pozwoleń i jest zgodny z globalnym trendem. Poza tym firma od razu spozycjonuje się na rynku jako ta, której nieobojętne są działania proekologiczne. Nie mam natomiast wiedzy, aby odnieść się do propozycji pana Malanowskiego, która dotyczy eksportu dotychczasowych produktów. Co prawda wszystkie działania, które zwiększają przychody, powinny być brane pod uwagę, ale muszą być oceniane w relacji do poniesionych nakładów. Być może ten kierunek w krótkim terminie jest sensowy biznesowo, choć ideologicznie mi obcy.
Globalnym trendem w energetyce jest pozyskiwanie energii z tzw. czystych źródeł, więc przy myśleniu długoterminowym strategiczne wybory prezesa Lasoty są ograniczone.
W kontekście wyborów strategicznych nie od rzeczy byłoby jednak przetestowanie zaakceptowanych przez zarząd kierunków rozwoju. W mojej branży można to zrobić metodami zwinnymi, co oznacza, że nie musimy mieć gotowego produktu, aby sprawdzić, jak przyjmie go rynek. W branży producentów ogrzewania jest to chyba nierealne, ale i tak zdecydowałbym się na testowanie prototypu wśród dystrybutorów. Oczekiwałbym informacji zwrotnych na temat funkcjonalności, ceny, kosztów użytkowania w relacji do podobnych wyrobów konkurencji. Oczywiście nowoczesny, ekologiczny piec powinien czymś się wyróżniać, oferować konsumentom wartość dodaną, dlatego zadaniem inżynierów byłoby znalezienie takich ulepszeń, które gwarantowałyby producentowi osiągnięcie sukcesu sprzedażowego. Być może w grę wchodziłyby rozwiązania z obszaru sztucznej inteligencji, na przykład samoczynne ustawianie temperatury otoczenia w zależności od pory dnia lub ruchu w pomieszczeniu. Ale jeszcze wcześniej rozpowszechniłbym wśród hurtowych odbiorców informację, że zamierzam zmienić portfolio produktowe, i poprosiłbym o opinie, czy ich zdaniem klienci będą zainteresowani danym modelem kotła. Opisałbym wszystkie jego parametry, podkreśliłbym różnice między nim a produktami innych wytwórców oraz podał sugerowaną cenę jednostkową. Takie badanie powinno dać odpowiedź, czy mam szansę odnieść sukces sprzedażowy. Jeżeli odpowiedź byłaby negatywna, należałoby się dowiedzieć, dlaczego. Jeśli powodem braku zainteresowania klientów byłaby wysoka cena, zastanowiłbym się, co można zrobić, aby ją obniżyć, a gdyby chodziło o parametry samego kotła, zmusiłbym dział badawczy do szukania lepszych rozwiązań. Pracowałbym nad tym tak długo, aż uzyskałbym od dystrybutorów pozytywną odpowiedź.
Przeczytaj kolejny komentarz »
Michał Trojanowski: Praca nad strategią wygląda trochę jak burza mózgów
Przywództwo i zarządzanie ludźmi, Studium przypadku Michał Trojanowski PLW firmie Lasota & Co mamy do czynienia ze zidentyfikowaną niepewnością dotyczącą otoczenia prawnego, które w istotny sposób wpływa na jej podstawową działalność – produkcję kotłów węglowych.
