Mimo że pracownicy polskich małych i średnich przedsiębiorstw dostrzegają potencjał rozwiązań z obszaru chmury obliczeniowej, wciąż korzystają z nich rzadziej niż ich koledzy z innych krajów europejskich. Co za tym idzie, rzadko używają urządzeń mobilnych do pracy zdalnej, obniżając tym samym swoją produktywność. Wskaźnik polskiego przywiązania do stacjonarnego stanowiska pracy jest jednym z najwyższych w Europie.
Niemal 2/3 pracowników polskich małych i średnich przedsiębiorstw jest zdania, że technologie mobilne i chmura obliczeniowa pomagają oszczędzać czas, wspierają produktywność, zapewniając przy tym równowagę między pracą a życiem prywatnym. Wykazały to tegoroczne badania „Nowoczesne IT w MŚP 2015” przeprowadzone dla firmy Microsoft przez Ipsos MORI. Ich autorzy ankietowali 5555 pracowników małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) działających w: Belgii, Czechach, Danii, Finlandii, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Norwegii, Polsce, Rumunii, Szwajcarii, Szwecji, Ukrainie, na Węgrzech, w Wielkiej Brytanii i we Włoszech. Zdaniem badanych, rozwiązania mobilne i chmura poprawiają komunikację z klientami (40% respondentów), redukują koszty (34%), stymulują wzrost (28%) oraz umożliwiają pracę z dowolnego miejsca (20%). Tyle tylko, że ta świadomość znaczenia nowych technologii nie zawsze przekłada się na praktyczne ich wykorzystanie, zwłaszcza w Polsce.
W rodzimych małych i średnich przedsiębiorstwach stosunkowo rzadko korzysta się z technologii mobilnych i chmury. Dominują komputery stacjonarne, wskazywane jako główne narzędzie pracy przez 75% badanych. Na kolejnym miejscu są laptopy (61%), a dopiero dalej smartfony (40%) i tablety (15%). O ile z komputerów stacjonarnych częściej korzystają pracodawcy, to ze smartfonów i tabletów raczej pracownicy.„W polskich firmach mobilność i chmurę wdrażają raczej pracownicy oraz klienci, którzy stawiają firmom coraz wyższe wymagania. Nie bez powodu właśnie w obszarze komunikacji z klientem pracownicy małych i średnich przedsiębiorstw widzą największy potencjał technologii mobilnych i cloud. Zaczynają dostrzegać, że urządzenia mobilne i usługi chmurowe mogą być dla małej i średniej firmy tym, co stanowić będzie o jej przewadze względem konkurencji, co zadecyduje o jej większej sprawności organizacyjnej” – mówi Wojciech Życzyński, dyrektor segmentu Małych i Średnich Firm w polskim oddziale Microsoftu. Mimo rosnącej świadomości pracowników technologie mobilne i chmura w polskich przedsiębiorstwach wciąż nie są powszechne. Tylko 24% respondentów deklaruje, że nie musi być w biurze, aby sprawnie wykonywać swoją pracę i obowiązki służbowe. To znacznie poniżej średniej dla krajów europejskich, ujętych w badaniu, wynoszącej 38%.
Ten tekst posiada komentarze ekspertów: »
Katalog części w chmurze
Chmury obliczeniowe Piotr Kwiatkowski PLInter Cars jest największym w Europie Środkowo‑Wschodniej dystrybutorem części zamiennych do samochodów osobowych, dostawczych i ciężarowych. Aby ułatwić dostęp do produktów ze swojej oferty, firma postanowiła zainwestować w chmurę obliczeniową.
Niska produktywność bez chmury
Przywiązanie do stacjonarnego, tradycyjnego stanowiska pracy przekłada się na relatywnie niską produktywność polskich małych i średnich przedsiębiorstw. Ponad 40% pracowników polskich firm z sektora MŚP deklaruje, że spędza w pracy od 40 do 50 godzin tygodniowo. Podobny odsetek ich kolegów z innych krajów europejskich przyznaje, że pracy poświęca o 10 godzin mniej. Wyniki te można tłumaczyć wyższym stopniem zaangażowania polskich pracowników, ale również niższym poziomem produktywności wynikającym z mniejszego wykorzystania technologii informatycznych pomagających podnosić wydajność pracy. Chodzi głównie o technologie mobilne i chmurę.
W Europie 61% pracowników firm, czyli o 15 punktów procentowych (p.p.) mniej niż u nas, deklaruje przywiązanie do tradycyjnego (stacjonarnego) miejsca pracy. Ponadto europejskie małe i średnie przedsiębiorstwa są na wyższym poziomie cyfryzacji procesów: niemal w 1/3 polskich firm wciąż dominuje obieg papierowy, podczas gdy w europejskich wynik ten kształtuje się na poziomie 23%. Aktualnie 36% polskich przedsiębiorstw uczestniczących w badaniu deklaruje przejście w tryb online. Średnia europejska jest wyższa, bo sięga 40%. Dla przykładu, w Wielkiej Brytanii jedynie 19% firm opiera działalność na obiegu papierowym, zaś 36% przyznaje się do pełnej cyfryzacji procesów. W Holandii wyniki te są jeszcze wyższe, bo „cyfrowych” organizacji jest aż 42%.
„Polscy pracownicy deklarują, że pracują dłużej, niż wynosi średnia dla Europy. Wciąż jednak ich praca ma charakter mocno »analogowy«. Nawet jeśli dysponują mobilnymi urządzeniami, to albo nie wykorzystują ich do pracy, albo nie mają dostępu do kluczowych zasobów firmy. Dostrzegają wprawdzie potrzebę sprawniejszej i szybszej obsługi klienta, którą wskazują jako priorytet, ale nie mają narzędzi pozwalających ją zaspokoić. Można to jednak zmienić. Takie rozwiązania, jak: zdalny dostęp do dokumentów i kluczowych aplikacji w chmurze, korespondencja elektroniczna z urządzeń mobilnych czy zdalna komunikacja wideo, znacząco przyspieszają proces obsługi klientów, dostęp do ofert, specyfikacji i innych kluczowych zasobów informacyjnych, czyli realizacji zadań” – mówi Przemysław Szuder, dyrektor działu Small & Medium Business Solutions and Partners w polskim oddziale Microsoftu.
Tylko 24% pracowników polskich małych i średnich przedsiębiorstw deklaruje, że nie musi być w biurze, żeby wykonywać swoje obowiązki. Średnia dla krajów europejskich wynosi około 38%.
Co ciekawe, mniejsza wydajność polskich firm to nie tylko kwestia dostępności sprzętu. Wprawdzie skala wykorzystania narzędzi mobilnych, takich jak smartfon i tablet, jest w naszych firmach wciąż niska, ale wyniki dla Polski i Europy są w tym względzie zbliżone (w Polsce 40% dla smartfonów i 15% dla tabletów, natomiast w Europie odpowiednio 44% i 22%). Pokazuje to, że przyczyna niższej wydajności pracy leży nie tyle w braku dostępu do mobilnych urządzeń, ale raczej sposobie ich wykorzystania. Kluczem do szybkiej i sprawnej obsługi klienta i efektywniejszej realizacji zadań jest bowiem dostęp do zasobów firmy i możliwość ich wykonania z poziomu urządzenia przenośnego, a nie samo jego posiadanie. Kluczowa jest implementacja kompleksowych rozwiązań z obszaru cloud computing. A z tym nie jest u nas najlepiej.
Z dostępu do zasobów i danych firmowych za pośrednictwem usług w chmurze – najpopularniejszej formy zdalnego dostępu wśród respondentów europejskich (40%) – w Polsce korzysta tylko 33% pracowników małych i średnich przedsiębiorstw, a z chmurowego transferu danych 18%.
Polscy pracownicy zupełnie inaczej postrzegają skuteczność różnych form komunikacji niż ich europejscy koledzy. Zdecydowanie eksponują znaczenie bezpośrednich spotkań (66% deklaracji) oraz rozmów telefonicznych (60% wskazań). Niższy procent wskazań uzyskał e‑mail, który w przypadku respondentów z innych krajów jest traktowany jako najefektywniejsza forma komunikacji.
Na te ograniczenia nakłada się problem jeszcze ogólniejszej natury. Z badania „Monitoring kondycji sektora MŚP”, przeprowadzonego na zlecenie Konfederacji Lewiatan, wynika, że spośród 1111 przebadanych firm sektora mikro- i małych przedsiębiorstw blisko co czwarta mikrofirma (26%) i co dziesiąte małe przedsiębiorstwo (9%) w Polsce nadal nie korzystają z żadnych technologii informatycznych. Z kolei z danych zebranych przez ekspertów Komisji Europejskiej wynika, że biorąc pod uwagę poziom cyfryzacji polskich przedsiębiorstw, Polska zajmuje w Europie szóste miejsce od końca. W porównaniu z ubiegłym rokiem polskie przedsiębiorstwa zanotowały nawet spadek o jedną pozycję.
Korzyści z mobilności
MŚP, które korzystają z usług mobilnych w szerszym zakresie, obserwuje 2x szybszy wzrost przychodów i 8x szybszy przyrost miejsc pracy.
Szersze wykorzystanie usług mobilnych przez MŚP może stworzyć nowe miejsca pracy. Jeśli więcej MŚP rozwinie swój biznes na tym poziomie, co liderzy mobilnej adopcji w tym sektorze, to może powstać nawet 7 milionów nowych miejsc pracy w sześciu przebadanych krajach (Brazylia, Chiny, Indie, Korea Południowa, Niemcy, USA).
Pracownicy wstają zza biurek
Polskie firmy dopiero zaczynają dostrzegać, że wzrost znaczenia nowych technologii, a zwłaszcza mobilności, przynosi prawdziwą rewolucję w miejscu pracy. Coraz powszechniejsze wykorzystanie smartfonów i tabletów, a także usług w chmurze, które dają bezpieczny dostęp do firmowych zasobów i danych, zaciera wyraźną dotychczas granicę pomiędzy czasem przeznaczonym na sprawy prywatne a obowiązkami służbowymi. Tradycyjnie utarty model pracy zza biurka między 9.00 a 17.00 odchodzi bezpowrotnie do lamusa. Pracownicy i pracodawcy coraz chętniej wybierają elastyczne rozwiązania, które pozwalają swobodnie łączyć obowiązki służbowe z prywatnymi. W rezultacie zdalny styl pracy pomaga zwiększać produktywność, zapewniając dodatkowy czas na sprawy prywatne.
Ponad jedna czwarta polskich pracowników z sektora MŚP (26%) biorących udział w badaniu „Nowoczesne IT w MŚP 2015” przyznała, że na najlepsze pomysły dotyczące kwestii zawodowych wpadli, kiedy przebywali w domu. Tylko 14% stwierdziło, że stało się to w biurze. Tyle samo doznało „olśnienia” w drodze do pracy. W przypadku 10% respondentów najlepsze pomysły pojawiły się podczas snu.
Coraz wyższy poziom adaptacji urządzeń przenośnych (urządzeń 2 w 1, tabletów czy smartfonów), a także wprowadzanie do firm polityki BYOD (Bring Your Own Device), zakładającej możliwość wykorzystania prywatnych urządzeń do realizacji zadań zawodowych, przynosi istotne zmiany w strukturze dnia pracy. Czas przeznaczony na realizację obowiązków służbowych przeplata się z tym, który poświęcany jest na załatwianie spraw prywatnych.
W myśl zasady, że najlepsze pomysły przychodzą nam do głowy, kiedy jesteśmy zrelaksowani, pracownicy coraz chętniej wykorzystują wolne chwile na sprawy zawodowe. Jak wynika z badania, pracownicy zdecydowanie częściej deklarują chęć realizowania obowiązków służbowych poza biurem. 22% respondentów przyznaje, że zajmuje się sprawami zawodowymi tuż przed snem, a 16% respondentów robi to z samego rana, jeszcze przed wyjściem do pracy. Co dziesiąty uczestnik badania pracuje podczas podróży środkami transportu publicznego.
Jednocześnie pracownicy coraz częściej w godzinach pracy zajmują się sprawami prywatnymi. Granica między tymi dwiema sferami ulega zatarciu. Omawiane badania Ipsos MORI pokazują, że pracownicy z małych i średnich firm w wielu przypadkach wykonują niektóre zadania prywatne w trakcie godzin pracy. 49% respondentów przyznaje się otwarcie do korzystania z bankowości elektronicznej w czasie pracy, 42% odwiedza strony internetowe niezwiązane z ich obowiązkami. Dodatkowo 26% osób biorących udział w badaniu przyznaje się do robienia w godzinach pracy zakupów przez Internet. Wyniki te jasno pokazują zmianę podejścia do klasycznego dnia roboczego, która towarzyszy upowszechnieniu się technologii mobilnych i łatwości dostępu do zasobów nie tylko w komputerze, ale także z poziomu smartfona lub tabletu.
Co istotne, ankietowani przyznali, że 63% ich menedżerów aprobuje taki model zachowania, o ile nie koliduje on z realizacją zadań służbowych pracowników. Zaledwie 15% ankietowanych zadeklarowało, że w ich firmach takie zachowanie nie jest akceptowane. Co ciekawe, tylko jeden na dziesięciu menedżerów nie zdaje sobie sprawy, że jego pracownicy załatwiają prywatne sprawy w godzinach pracy.
„Rozwój technologii chmury obliczeniowej powoduje, że pracownicy mają bezpieczny dostęp do służbowych plików w zasadzie z dowolnego miejsca i w dowolnej chwili. Dzięki temu mogą realizować powierzone im zadania nie tylko w czasie fizycznej obecności w biurze. Wystarczy, że mają przy sobie urządzenie mobilne, na przykład Windows tablet z usługą Office 365 albo CRM Online i mogą w pełni wydajnie zrealizować zadania służbowe, niezależnie od tego, czy są właśnie w podróży pociągiem, czy też wyszli z biura na wywiadówkę dziecka” – mówi Przemysław Szuder z firmy Microsoft.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Czy koncepcja cloud computing jest opłacalna? »
Chmura obliczeniowa:bilans korzyści i zagrożeń
Chmury obliczeniowe Antoni Bielewicz PL, Piotr Pietrzak , Sergiusz Prokurat PLPrzedsiębiorstwa działające w Polsce mają już za sobą pierwsze doświadczenia z wdrażaniem rozwiązań IT opartych na koncepcji cloud computing. Na ich podstawie dyrektorzy informatyki są w stanie wskazać konkretne korzyści biznesowe i technologiczne, wynikające z wdrożenia nowego modelu dostępu do mocy obliczeniowych.
Chmura a bezpieczeństwo danych
Co więcej, wbrew licznym obawom chmura i urządzenia mobilne to rozwiązania bezpieczne. Współczesne firmy coraz częściej zapewniają pracownikom odpowiednie oprogramowanie, dbając o kwestie bezpieczeństwa floty urządzeń, na których są wyświetlane służbowe dane. Do grona tych przedsiębiorstw należy Grecos Holiday, jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek w polskiej branży turystycznej. Firma musi szczególnie dbać o bezpieczeństwo zgromadzonych danych. Dzięki pracy opierającej się na chmurowym rozwiązaniu Office 365 Grecos Holiday pozostaje właścicielem informacji na temat klientów i ich konsumenckich preferencji. Dane są chronione przy użyciu najnowszych technologii i międzynarodowych norm, a ponadto nie są skanowane w celach reklamowych. Nie bez znaczenia pozostaje też zagwarantowana wysoka dostępność usługi na poziomie 99,9%, a także wykonywanie kopii zapasowych w trybie ciągłym.
„W przypadku pożaru lub innego nagłego zdarzenia losowego nie ma ryzyka przerwania ciągłości biznesowej. Jeśli sprzęt uległ uszkodzeniu, po prostu kupujemy nowe komputery i automatycznie zyskujemy natychmiastowy dostęp do naszych danych, bez potrzeby czasochłonnych instalacji i kopiowania plików archiwalnych.
Dla działalności usługowej, w której przewagę uzyskuje się często właśnie dzięki sprawnej i szybkiej komunikacji i obsłudze klienta, ma to kluczowe znaczenie” – mówi Wojciech Skoczyński, prezes Grecos Holiday.
Usługi takie jak Office 365 dają nie tylko możliwość w pełni efektywnej pracy zdalnej, dostęp do poczty elektronicznej, aplikacji biurowych, nawet na smartfonie, ale przede wszystkim gwarantują bezpieczeństwo pracy. Produkty takie posiadają certyfikaty zawiązane z bezpieczeństwem oraz ochroną prywatności. W przypadku Office 365 jest to np. ISO 27001 i ISO 27018. Potwierdzają one spełnienie najbardziej wymagających standardów ochrony.
„Warto pamiętać, że zapewnienie pracownikom dostępu do urządzeń mobilnych to zaledwie pierwszy krok, najważniejszy jest dostęp do istotnych z punktu widzenia biznesu danych, systemów, aplikacji dzięki rozwiązaniom chmurowym. Usługa Office 365 jest odpowiedzią na tę potrzebę i sprawia, że użytkownik ma przy sobie na stałe przenośne biuro. Dzięki temu ma swobodny dostęp nie tylko do firmowej poczty, ale także wszystkich dokumentów, arkuszy czy prezentacji.Umożliwia mu to pracę z dowolnego miejsca także wtedy, kiedy ma najlepsze pomysły, a niekoniecznie siedzi przy biurku” – mówi Przemysław Szuder z firmy Microsoft.
Chmura obliczeniowa postrzegana bywa często jako rozwiązanie mało bezpieczne, bo dane składowane są poza firmą. Tymczasem jest wręcz odwrotnie. Chmura daje większe bezpieczeństwo, bo dostawca zapewnia je w sposób kompleksowy. Współczesne polskie firmy rzadko dbają o bezpieczeństwo danych w tak profesjonalny sposób. Brakuje procedur związanych z bezpieczeństwem informacji. Kiedy pracownicy polskich MŚP, będąc poza biurem, chcą mieć dostęp do danych, połowa z nich stawia na najbardziej ryzykowne rozwiązanie, czyli transfer danych przez e‑mail na prywatną pocztę. Co ciekawe, 95% szefów firm akceptuje taki sposób przesyłania danych. Mimo wciąż niskiej świadomości w kwestii ochrony danych 11% respondentów z polskich organizacji podkreśla, że pełne poczucie bezpieczeństwa i poufności danych wpływa na produktywność ich pracy.
W sytuacji zniszczenia lub kradzieży laptopa 20% przedstawicieli MŚP staje przed ogromnym problemem, ponieważ nie archiwizuje danych związanych z pracą. W tym przypadku znacząco odstajemy od standardów w krajach europejskich, gdzie odsetek ten okazał się niższy o 7 p.p., 46% respondentów z polskich firm przyznaje z kolei, że w sytuacji fizycznego uszkodzenia czy utraty komputera mogłoby mieć trudności z odzyskaniem plików. Te osoby mają wprawdzie szansę odtworzyć utracone dane z zewnętrznego dysku twardego, gdzie znajdują się kopie zapasowe, ale jest to proces czasochłonny i pracochłonny.
Mniej niż jedna czwarta (22%) pracowników MŚP potwierdza, że dysponuje archiwum online w chmurze. Co ciekawe, w tym przypadku również jesteśmy daleko w tyle za Europą, gdzie popularność rozwiązań chmurowych do archiwizacji danych jest dużo wyższa i sięga 33% wskazań. Do pracowników z Finlandii, którzy są najbardziej otwarci na korzystanie z usług w chmurze, dzieli nas aż 17 p.p. (39% z nich archiwizuje dane online).
Statystyki pokazują, że swoistymi pionierami w wykorzystaniu możliwości chmury do archiwizacji danych są polskie mikroprzedsiębiorstwa. 29% przedstawicieli tej grupy korzysta właśnie z modelu cloud do zapisu kopii zapasowych. Do chmury przekonane jest również najmłodsze pokolenie polskich pracowników w wieku 18–24, które wskazuje na back‑up online jako preferowane miejsce przechowania danych (26%). Z drugiej strony jednak ludzie młodzi bywają też niefrasobliwi. W grupie najmłodszych pracowników MŚP zarejestrowano najwyższy odsetek osób, które wcale nie tworzą kopii zapasowych.
Oryginalne oprogramowanie – mniejsze koszty
Do tego dochodzi problem przestarzałego oprogramowania, które nie jest dostosowane do aktualnego poziomu rozwoju technologii, oraz zagrożeń w cyberprzestrzeni, co rodzi bardzo duże ryzyko dla bezpieczeństwa w biznesie. „Zwiększa m.in. potencjał ataków ze strony i hakerów, i złośliwego oprogramowania. Pirackie oprogramowanie tylko z pozoru jest tańsze, w rezultacie naraża firmę nie tylko na konsekwencje finansowe i prawne, ale również na utratę danych” – przekonuje Przemysław Szuder z firmy Microsoft. „Usługi chmurowe dają gwarancję bezpieczeństwa przy jednoczesnej optymalizacji kosztów i wydajności procesów. Co więcej, użytkownicy mogą mieć pewność, że dostępne oprogramowanie będzie zawsze aktualne i zgodne z ciągle zmieniającymi się wymogami ochrony danych. Firmy decydujące się na chmurę zaszczepiają w organizacji politykę bezpieczeństwa dostosowaną do codziennych wyzwań stawianych przez rosnące zagrożenia w cyberprzestrzeni” – dodaje Przemysław Szuder.
Zaufany dostawca usług chmurowych może zapewnić znacznie wyższy poziom bezpieczeństwa informatycznego niż same firmy z sektora MŚP. W dodatku praktycznie w każdym obszarze biznesowym. Firmy takie jak Microsoft dysponują bardzo szeroką ofertą w zakresie bezpiecznych rozwiązań w modelu cloud dla MŚP. Taki poziom bezpieczeństwa wymagany jest między innymi w Kancelarii Radcy Prawnego Piotra Skrzypczaka, specjalizującej się w obsłudze inwestycji budowlanych, która zdecydowała się na wdrożenie usługi Office 365.
„Działamy na rzecz klientów zarówno publicznych, jak i prywatnych. Niezwykle istotne jest to, aby dane wrażliwe, które stanowią tajemnicę handlową, a czasem nawet państwową, były w sposób bezpieczny przechowywane i udostępniane za pomocą systemu informatycznego. Usługa Office 365 daje nam tę pewność, a także zapewnia elastyczność i wymierne korzyści finansowe” – mówi Piotr Skrzypczak, właściciel Kancelarii.
Przedstawiciele mikro-, małych i średnich firm deklarują, że kwestia cyberbezpieczeństwa ma dla nich duże znaczenie, jednak praktyka bywa różna. Słabości najczęściej wynikają z błędów człowieka. Niefrasobliwość pracowników wciąż jest postrzegana jako największe zagrożenie dla bezpieczeństwa informatycznego firm.
Stawiajmy na edukację
Czy rozwiązania informatyczne mogą stać się elementem wyróżniającym naszą gospodarkę na tle regionu? Jesteśmy na dobrej drodze, by tak się stało, zwłaszcza że rodzima branża ICT generuje około 8% PKB. Co więcej, sektor ten w decydującym stopniu stymuluje tzw. cyfrową transformację gospodarki. Daje przedsiębiorstwom konkretne narzędzia do budowania przewagi. Dotyczy to zarówno ekspansji rynkowej, czyli kreowania nowych produktów, usług, modeli biznesowych, jak i wymiaru operacyjnego związanego z poprawą wydajności pracy i automatyzacją procesów.
Z prawdziwym przełomem mamy do czynienia wówczas, gdy dojrzałe technologie wpisują się w konkretnie wyrażoną potrzebę biznesową i dodatkowo rynek jest już na nie przygotowany. Tak jest właśnie z chmurą obliczeniową w Polsce. Dzisiaj nikt już nie zastanawia się, czy przetwarzanie w chmurze się przyjmie, a raczej – jak w najodpowiedniejszy sposób wykorzystać jej potencjał. Rozwój wiedzy, kompetencji i najlepszych praktyk biznesowych związanych z zastosowaniem chmury stanowi warunek konieczny do masowego wykorzystania jej atutów w przedsiębiorstwach. W badaniu McKinsey & Company z września 2015 roku 33% menedżerów wyższego szczebla podkreśla, że głównym wyzwaniem przedsiębiorstw na drodze do cyfrowej transformacji jest niedobór talentów, zarówno po stronie strategii, znajomości technologii, jak i umiejętności technicznego wprowadzania rozwiązań. Dlatego też Polska powinna koncentrować się na ciągłym podnoszeniu atrakcyjności, jako miejsca sprzyjającego rozwojowi talentów i przedsiębiorczości. Mamy ku temu wyjątkowe predyspozycje. Duży i silny rynek wewnętrzny, bazę edukacyjną czy nowoczesne aglomeracje oferujące wysoki standard życia i rozwoju. Co więcej, przodujemy dziś na europejskim rynku „młodych spółek”, zarówno pod względem ich liczebności, jak i zaawansowania ekosystemu IT.
Wspieramy nie tylko upowszechnianie kompetencji cyfrowych, które są niezbędne na rynku pracy, ale również przedsiębiorczość i rozwój start‑upów w branży ICT. Rozwój całej branży stymuluje nas do ciągłego doskonalenia oraz może istotnie napędzać gospodarkę. W samym tylko roku 2014, poprzez liczne programy wsparcia, Microsoft zainwestował w rozwój polskiej branży i edukacji informatycznej równowartość blisko 500 milionów złotych. Nasze zaangażowanie w rozwój start‑upów zaowocowało stworzeniem 4 tysięcy miejsc pracy. Tego typu inwestycje są tym istotniejsze, że przesądzają o cyfrowym skoku cywilizacyjnym całej gospodarki. W ten sposób Polska ma szanse stać się centrum tworzenia i wykorzystania nowych technologii, w tym usług chmurowych w naszym regionie.
Ronald Binkofski, dyrektor generalny w polskim oddziale Microsoft
Cyfryzacja biznesu jako źródło transformacji całej gospodarki
W ciągu ostatnich 25 lat polska gospo- darka, a wraz z nią polskie przedsiębiorstwa, przeszła gruntowną transformację. Wykształciły się kadry bardzo już doświadczonych menedżerów i specjalistów w rozmaitych dziedzinach. Przedsiębiorcy natomiast wykazali niezwykłe umiejętności dostosowania się do kierunku, w którym zmieniają się potrzeby rynku i klientów.
Obecnie coraz częściej mówi się o potrzebie innowacji, zapominając, że źródłem wzrostu gospodarczego mogą być nie tylko nowe produkty i usługi, ale również wzrost wydajności pracy i konkurencyjności polskich firm. Oczywiście innowacyjność w gospodarce jest niezwykle pożądana, ale powinniśmy patrzeć na nią szerzej niż przez pryzmat nowych patentów. Dziś kluczowym wyzwaniem jest potrzeba transformacji polskich firm poprzez ich cyfryzację, zmianę modeli biznesowych, a w efekcie znaczące podniesienie konkurencyjności przedsiębiorstw i całej gospodarki.
Jest to możliwe dzięki upowszechnieniu rozwiązań i narzędzi cyfrowych, które z jednej strony pozwalają na skokową poprawę wydajności pracy i automatyzacji procesów biznesowych, z drugiej otwierają nowe możliwości rozwoju i konkurowania na rynku globalnym. Niestety, stopień cyfryzacji polskich przedsiębiorstw jest wciąż bardzo niski. Jedynie 20% polskich firm sektora MŚP przeszło już cyfrową transformację i zamieniło papierowe dokumenty na elektroniczne, a konieczność pracy w biurze na przywilej efektywnej pracy z każdego miejsca. Z badania Boston Consulting Group wyraźnie wynika, że firmy inwestujące w najnowsze rozwiązania technologiczne, takie jak mobilność i chmura, generują wyższe przychody i zatrudniają więcej pracowników. Przedsiębiorstwa, które dokonały transformacji cyfrowej, zwiększają przychody w tempie ponad 26% w skali roku, notując średnioroczny wzrost zatrudnienia o 8%.
Pozytywny wpływ cyfryzacji na rozwój przedsiębiorstw potwierdzają także badania Konfederacji Lewiatan „Monitoring kondycji sektora MMŚP”. Wynika z nich, że „cyfrowe” firmy, które w większym stopniu wykorzystują technologie informatyczne, są dojrzalsze biznesowo, nastawione na cele długookresowe i rozwój, a nie tylko przetrwanie na rynku, jak to ma miejsce w przypadku tych „analogowych”. Konkurencyjną pozycję na rynku budują dzięki jakości produktów i usług, specjalizacji oraz zdolności do dostosowywania się do potrzeb klienta. Pracowników uważają za kluczowy zasób. Są też bardziej otwarte na innowacje i zwyczajnie osiągają lepsze wyniki. Wydaje się zatem oczywiste, że cyfryzacja przedsiębiorstw w Polsce, szczególnie z sektora MŚP, ma szanse zaowocować nie tylko wzrostem konkurencyjności ich samych, ale również całej gospodarki.
Agnieszka Rynkowska, dyrektor Marketing & Operations w polskim oddziale Microsoft
