Potencjał zastosowań rozszerzonej rzeczywistości w biznesie jest bardzo duży – technologię można wykorzystać m.in. w sprzedaży wielkogabarytowych produktów – np. mebli, samochodów. Niewiele polskich przedsiębiorstw decyduje się jednak na wykorzystanie funkcji AR w ich biznesie, ponieważ wymagałoby to zmiany zachowań konsumenckich. Z perspektywy firm sprzedających tanie i niewielkie produkty może być to po prostu nieopłacalne.
Reprezentuję firmę Tylko.com, markę meblową tworzącą designerskie regały na wymiar z zastosowaniem rzeczywistości rozszerzonej (augmented reality). Zanim klient dokona transakcji, może ściągnąć darmową aplikację mobilną i dzięki funkcji AR sprawdzić, jak będzie wyglądał mebel w dowolnym miejscu i dowolnej konfiguracji. Po skierowaniu kamery telefonu lub tabletu w miejsce, w którym mógłby znajdować się mebel, aplikacja umożliwia „przymierzenie” go do danej przestrzeni. Dzięki funkcji AR potencjalny klient może nie tylko sprawdzić wygląd regału w miejscu docelowym swojego mieszkania lub biura, ale dosłownie ruchem palca dostosować rozmiar tego mebla do swojej przestrzeni i preferencji.
Dostrzegam liczne korzyści płynące z wykorzystania AR w naszym biznesie. Dzięki temu, że dajemy klientowi (nie zmuszając go do wyjścia z domu) możliwość sprawdzenia, jak w danej przestrzeni będzie wyglądał produkt (często ważący ponad 100 kg), liczba zwrotów po sprzedaży jest niewielka, co z kolei minimalizuje nasze ewentualne straty. Poza tym klienci czują się włączeni w proces tworzenia produktu: mogą nie tylko z fotorealistyczną dokładnością zobaczyć, jak regał komponuje się w określonym miejscu, ale też zmienić jego wymiar, kształt i kolor. Dzięki temu zyskujemy zadowolonych klientów z pozytywnymi doświadczeniami z procesu zakupowego, którzy są bardziej skłonni dokonać u nas zakupów w przyszłości.
Z pewnością z rzeczywistości rozszerzonej warto korzystać w przypadku wielkogabarytowych obiektów, których nie można łatwo przenieść lub wysłać i których logistyka jest droga. Ma to zatem zastosowanie w branży meblarskiej i motoryzacyjnej – na przykład jeżeli klient przed zakupem samochodu chciałby zobaczyć go w swoim garażu. Istnieją także start‑upy, które oferują przymierzanie okularów przeciwsłonecznych za pomocą rzeczywistości rozszerzonej. Klient może dzięki temu zobaczyć, czy dane okulary i ich design pasują do jego twarzy i dzięki temu jest w stanie szybko podjąć decyzję zakupową. Z drugiej strony jednak wykorzystanie AR w branży FMCG może być ryzykowne. Weźmy przykład sklepu internetowego Zalando. W tym wypadku koszt i czas otrzymania przesyłki przez klienta i dokonania ewentualnego jej zwrotu jest na tyle niski, że preferowanym zachowaniem konsumenckim jest dotknięcie i faktyczne przymierzenie towaru niż wizualizacja za pomocą aplikacji.
Firmy, które zwlekają z podjęciem decyzji o wdrożeniu rzeczywistości rozszerzonej, z pewnością nie natrafiły na barierę technologiczną.
Z perspektywy firmy Tylko.com, która podczas dokonywania decyzji biznesowych i wytyczania planów rozwojowych bazuje na danych, wykorzystanie rzeczywistości rozszerzonej jest opłacalne – przynosi korzyści zarówno nam, jak i klientom. Warto jednak wziąć pod uwagę fakt, że jesteśmy jedną z pierwszych firm w Polsce, w której AR jest tak głęboko powiązana ze strategią firmy. Tuż przed powstaniem Tylko.com współzałożyciele firmy prowadzili agencję zajmującą się tworzeniem rozwiązań technologicznych opartych na rozszerzonej rzeczywistości dla dużych klientów, takich jak Europejska Agencja Kosmiczna czy BMW. Byli tym samym pionierami tej technologii w Europie, ponieważ firmy dopiero dostrzegały zastosowania konsumenckie AR na urządzeniach powszechnie dostępnych. Dziś, m.in. dzięki fenomenowi Pokemon Go i wykorzystaniu technologii AR w aplikacjach społecznościowych, takich jak Instagram czy Snapchat, baza doświadczeń z tymi rozwiązaniami jest znacznie większa. Coraz więcej organizacji zatem może dostrzegać sens wykorzystania tej technologii w ich biznesie i jest to łatwiejsze.
Firmy, które zwlekają z podjęciem decyzji o wdrożeniu rzeczywistości rozszerzonej, z pewnością nie natrafiły na barierę technologiczną. Stworzenie aplikacji wykorzystującej AR nie jest tak skomplikowane, jak było jeszcze kila lat temu. Przed podjęciem takiej decyzji firmy mogą jednak brać pod uwagę dominujące zachowania konsumenckie na rynku oraz sprawdzać, czy wykorzystywana technologia jest opłacalna w dłuższej perspektywie i czy faktycznie ma znaczenie dla klientów. Trudno jest zmienić wyuczone zachowania klientów.
**Ten tekst jest częścią projektu <a href=>How to do IT. Klient może dzięki temu zobaczyć, czy dane okulary i ich design pasują do jego twarzy i dzięki temu jest w stanie szybko podjąć decyzję zakupową. Z drugiej strony jednak wykorzystanie AR w branży FMCG może być ryzykowne. Weźmy przykład sklepu internetowego Zalando. W tym wypadku koszt i czas otrzymania przesyłki przez klienta i dokonania ewentualnego jej zwrotu jest na tyle niski, że preferowanym zachowaniem konsumenckim jest dotknięcie i faktyczne przymierzenie towaru niż wizualizacja za pomocą aplikacji.
Firmy, które zwlekają z podjęciem decyzji o wdrożeniu rzeczywistości rozszerzonej, z pewnością nie natrafiły na barierę technologiczną.
Z perspektywy firmy Tylko.com, która podczas dokonywania decyzji biznesowych i wytyczania planów rozwojowych bazuje na danych, wykorzystanie rzeczywistości rozszerzonej jest opłacalne – przynosi korzyści zarówno nam, jak i klientom. Warto jednak wziąć pod uwagę fakt, że jesteśmy jedną z pierwszych firm w Polsce, w której AR jest tak głęboko powiązana ze strategią firmy. Tuż przed powstaniem Tylko.com współzałożyciele firmy prowadzili agencję zajmującą się tworzeniem rozwiązań technologicznych opartych na rozszerzonej rzeczywistości dla dużych klientów, takich jak Europejska Agencja Kosmiczna czy BMW. Byli tym samym pionierami tej technologii w Europie, ponieważ firmy dopiero dostrzegały zastosowania konsumenckie AR na urządzeniach powszechnie dostępnych. Dziś, m.in. dzięki fenomenowi Pokemon Go i wykorzystaniu technologii AR w aplikacjach społecznościowych, takich jak Instagram czy Snapchat, baza doświadczeń z tymi rozwiązaniami jest znacznie większa. Coraz więcej organizacji zatem może dostrzegać sens wykorzystania tej technologii w ich biznesie i jest to łatwiejsze.
Firmy, które zwlekają z podjęciem decyzji o wdrożeniu rzeczywistości rozszerzonej, z pewnością nie natrafiły na barierę technologiczną. Stworzenie aplikacji wykorzystującej AR nie jest tak skomplikowane, jak było jeszcze kila lat temu. Przed podjęciem takiej decyzji firmy mogą jednak brać pod uwagę dominujące zachowania konsumenckie na rynku oraz sprawdzać, czy wykorzystywana technologia jest opłacalna w dłuższej perspektywie i czy faktycznie ma znaczenie dla klientów. Trudno jest zmienić wyuczone zachowania klientów.
Ten tekst jest częścią projektu How to do IT. To twój sprawdzony przewodnik po cyfrowej transformacji i technologiach dla biznesu. Zapisz się na newsletter projektu!