Codzienna troska o zdrowie wiąże się z licznymi trudnościami. Na regularną aktywność fizyczną wielu osobom brakuje czasu, niektórzy stosują doraźne diety, a po ich zakończeniu wracają do poprzedniej wagi. Coraz powszechniejsze stają się choroby spowodowane złym odżywianiem – to wyzwanie, któremu biznes będzie musiał wkrótce stawić czoła.
Partnerem materiału jest Dailyfruits.

Na początku ubiegłego roku ZUS podliczył wszystkie dni, które Polacy spędzili na zwolnieniach lekarskich w roku 2017. Padł wówczas rekord – 229 milionów dni, a więc o 9 milionów więcej niż rok wcześniej i aż 35 milionów więcej niż w roku 2014. W ślad za liczbą dni spędzanych na zwolnieniu szły rekordowe zasiłki – w 2017 roku ZUS wydał na nie 11,3 miliarda złotych, a pracodawcy 6,3 miliarda złotych. Wyraźnie widać więc, że problemy zdrowotne polskich pracowników się nasilają, co powoduje coraz większe koszty dla biznesu oraz wszystkich podatników. W dobie ograniczonych zasobów kadrowych każda niedyspozycja pracownika z powodu choroby dezorganizuje pracę firmy i jest dla niej dodatkowym kosztem, którego można uniknąć.
Lepsze nawyki, lepsze zdrowie
Zapobieganie chorobom często nie wymaga skomplikowanych zabiegów. Jednocześnie złe nawyki żywieniowe oraz ciągły pośpiech i ekspozycja na stres przekładają się wprost na problemy ze zdrowiem, a w konsekwencji na większą skłonność do absencji oraz obniżanie efektywności firmy. Szereg niezależnych organizacji, które zajmują się żywieniem, zgadza się, że pracownicy polskich firm odżywiają się nieprawidłowo. Zwłaszcza w pracy. W 2017 roku firma doradcza HumanPower przeprowadziła badanie na próbie tysiąca pracowników polskich firm. Aż 1/3 tej grupy codziennie je zupki rozpuszczalne, gotowe posiłki lub fast foody. Jednocześnie ponad połowa badanych nie uwzględnia warzyw i owoców w każdym posiłku. Nieodpowiednia dieta, uboga w świeże warzywa i owoce, powoduje większą podatność na choroby. Jednocześnie – wbrew pozorom – produkty z wysokim indeksem glikemicznym (np. słodycze) wywołują spadki energii i efektywności. Natomiast jedzenie przetworzonej żywności, zawierającej dużo tłuszczy trans oraz soli czy też utwardzaczy i polepszaczy smaku (fast foody, chipsy), powoduje pogorszenie ogólnego stanu zdrowia.
Świadomość szkodliwości przekąsek czy fast foodów jest dość powszechna, jednak nie zawsze przekłada się na poprawę nawyków żywieniowych. Dlaczego tak często sięgamy po jedzenie, które nam nie służy? Częściowo wynika to z szybkiego tempo życia, stresu, przeciążenia codziennymi obowiązkami oraz presją otoczenia. Wszystkie te czynniki sprawiają, że brakuje nam czasu na przygotowanie zdrowych, pełnowartościowych posiłków.
Stwarzanie dobrej okazji
Decyzje żywieniowe podejmujemy więc często w sposób mało świadomy, a nasz mózg wybiera za nas drogę na skróty, zwłaszcza kiedy jesteśmy już bardzo głodni i decydujemy się na najprostsze, dostępne w danej chwili rozwiązanie.
W chwili głodu mamy tendencję do zachowywania się jak dzieci i sięgania po tę przekąskę, którą w danej chwili mamy pod ręką. Ten mechanizm można jednak z powodzeniem przechytrzyć, stwarzając sobie okazje do jedzenia lepszej jakości produktów. W domach, w których owoce zawsze są pod ręką, dzieci jedzą ich więcej. Podobna prawidłowość występuje w firmach, w których znajdują się automaty vendingowe. Wybierając najszybszy sposób uśmierzenia głodu, decydujemy się często na czekoladowe batony lub słone przekąski. Z nawyku podjadania niezdrowych produktów trudno się wyrwać.
Jest to jednak możliwe. Właściwym rozwiązaniem może być choćby zapewnienie pracownikom warzyw i owoców lub wprowadzenie do sprzedaży w automatach zdrowych przekąsek. Warto przyjrzeć się też menu w stołówce pracowniczej i – w razie potrzeby – wprowadzić doń więcej pełnowartościowych posiłków. Należy również pamiętać o aspekcie społecznym. Jeśli bowiem nasi współpracownicy codziennie jedzą na drugie śniadanie owoce lub warzywa, to my sami również chętniej po nie sięgamy. W ten sposób tworzy się w organizacji swoista kultura zdrowego odżywiania. Prawidłowość tę potwierdzają obserwacje w firmie Barry Callebaut SSC Europe, gdzie zauważono, że kiedy świeże warzywa i owoce zagościły w firmie, pracownicy bardzo chętnie po nie sięgali. Co więcej, niektórzy sami zaczęli częściej przynosić warzywa i owoce do firmy, przygotowywać sałatki. Inni wręcz przyznają, że obecność świeżych i zdrowych produktów w biurze zachęciła ich do przemyślenia własnych nawyków żywieniowych.
Dzięki inwestycji w dostawę świeżych warzyw i owoców firmy są w stanie oszczędzić pieniądze wydawane na bieżącą działalność, ale też dynamiczniej się rozwijać.
Chociaż pracodawcy nie mają bezpośredniego wpływu na to, jak odżywiają się ich pracownicy, to mogą zorganizować miejsce pracy, które będzie sprzyjać kształtowaniu się zdrowych postaw żywieniowych. Zgodnie z zasadą sformułowaną przez Charlesa Duhigga, autora książki Siła nawyków, starych przyzwyczajeń nie pozbywamy się nigdy, ale możemy je zastąpić nowymi. Aby wykształcić wśród pracowników nawyk zdrowego jedzenia, należy dopilnować, aby jednocześnie wystąpiły trzy czynniki. Najważniejsze to uświadomienie pracownikom potrzeby zmiany. Pomagają w tym: szkolenia, prelekcje na temat zdrowia, konsultacje dietetyczne, ulotki, plakaty i aplikacje zachęcające do zdrowego odżywiania. Nie mniej ważnym czynnikiem jest dostępność – zdrowe produkty powinny być łatwo dostępne i estetycznie podane. Natomiast dostęp do niezdrowych przekąsek powinien być wręcz utrudniany. Trzecim czynnikiem jest regularność. Aby wykształcił się nowy nawyk, nie wystarczy raz na pół roku zorganizować dzień zdrowia w firmie, potrzeba na to co najmniej 30 dni. Ważne, żeby zdrowe produkty pojawiały się codziennie w długim okresie, tylko wtedy możemy zmierzać do trwałej zmiany nawyków żywieniowych.
Wymierne korzyści
Zmiana nawyków żywieniowych pracowników przekłada się na poprawę funkcjonowania całej firmy. Co więcej, wpływ ten oznacza jak najbardziej wymierne korzyści. Firma Johnson and Johnson obliczyła, że każdy dolar wydany na rozbudowany program zdrowotny przynosi inwestującej go firmie oszczędność w wysokości 2,71 dolara. Program musi być jednak kompleksowy, a zatem nastawiony zarówno na poprawę nawyków żywieniowych, jak i zwiększenie aktywności fizycznej pracowników.
Dzięki inwestycji w dostawę świeżych warzyw i owoców firmy nie tylko są w stanie oszczędzić pieniądze wydawane na bieżącą działalność, ale też dynamiczniej się rozwijać. W epoce rynku pracownika rywalizacja o najbardziej poszukiwanych specjalistów jest wyjątkowo intensywna. Dlatego w wielu firmach świeże, zdrowe produkty stały się elementem firmowej rzeczywistości i są traktowane jako ważny czynnik podnoszący standard biura lub zakładu pracy.
Ciągły proces
Miejsca pracy, Motywacja Małgorzata Wnęk-Kolaska PLUtrzymanie spójnego, jednolitego organizmu jako angażującego miejsca pracy, opartego na wspólnej wizji, strategii i podzielanych wartościach, jest jednym z kluczowych warunków sukcesu biznesowego.

Zaangażowanie oparte na wartościach
Zarządzanie ludźmi, Komunikacja Agnieszka Balcerska PL, Marta Kowalska PLŻyjemy w dobie rynku pracownika i związanego z nim niedoboru kandydatów. W związku z czym pojawiają się oczekiwania dotyczące zmiany poziomów wynagrodzeń i szerokiej gamy benefitów.

Czy znasz puls swojej organizacji
Kultura organizacyjna, Zarządzanie organizacją Katarzyna Gabryjończyk PL, Magda Pietkiewicz PLCzy zaangażowanie pracowników jest ważne? Czy należy je badać? Poznaj narzędzie pomiaru zaangażowania pracowników, które dostarczy wskazówek, jak poprawić codzienne funkcjonowanie firmy.
